AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

51. Mazovia Tour w Mierzwicach.

  • DST 28.13km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 22.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 lipca 2008 | dodano: 29.07.2008

51. Mazovia Tour w Mierzwicach. Wyjechaliśmy porobić trochę fotek. Niestety na pierwszą pętlę trochę się spóźniliśmy i zastaliśmy peleton już na prostej. Policjant pilotujący wyścig sypnął przez megafon żartem miesiąca: "Proszę zjechać na pobocze... albo dołączyć do peletonu" :D
Kiedy peleton już przejechał dojechaliśmy na górkę z premią. Mieli tędy jeszcze drugi przejazd za niecałą godzinę. Zanim nadjechali jeszcze pościgaliśmy się z Pawlem na tej górce.
Wieczorem jeszcze wypad na zakupy do Moszczony i Maćkowicz.
Pogoda: 26-27*C, słońce i deszcz na zmianę, wiatr slaby



Rano przejażdżka po Fronolowie.

  • DST 49.06km
  • Teren 11.50km
  • Czas 02:02
  • VAVG 24.13km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 lipca 2008 | dodano: 28.07.2008

Rano przejażdżka po Fronolowie. Po poludniu obadanie trasy Mazovia Tour przy Serpelicach. Przy okazji zaliczylam sobie premie górskie ;)
Trasa: Fronolow - Serpelice- Horoszki - Zabuże - Mierzwice - Fronolow
Pogoda: 28*C, slonecznie, wiatr slaby


Kategoria Tylko ja i mój rower

Poranne szwendanie się tu i

  • DST 20.80km
  • Teren 17.50km
  • Czas 01:14
  • VAVG 16.86km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 lipca 2008 | dodano: 27.07.2008

Poranne szwendanie się tu i ówdzie po łąkach i lasach w okolicy Olendrów i Anusina. Oczywiście bidonu nie wzięłam i kiedy zaczęłam wysychać trzeba było wracać.
Po poludniu rundka po Fronolowie.
Pogoda: 29*C, bezchmurnie, wiatr slaby.


Kategoria Tylko ja i mój rower, Eksploracja

Szosowa przejażdżka na góralu,

  • DST 42.33km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 24.19km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 lipca 2008 | dodano: 27.07.2008

Szosowa przejażdżka na góralu, tym razem na serpelickie górki, zwlaszcza tą jedną na trasie na Horoszki :).
Trasa: Fronolów-Serpelice-Horoszki-Zabuże-Fronolów
Pogoda: 28*C, slonecznie, wiatr umiarkowany


Kategoria Tylko ja i mój rower

Dalszy ciąg zwiedzania mielnickich

  • DST 36.65km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 17.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 lipca 2008 | dodano: 25.07.2008

Dalszy ciąg zwiedzania mielnickich lasów. Przed wyjazdem termometr wskazywał juz 29*C. Do Mielnika szosą i dalej w kierunku lasu. Pierwszy podjazd (ten co zawsze pokonywany do znudzenia) a potem odbiliśmy w kierunku lasu - kolejny podjazd, jakiś dluuuugi - poczulam się normalnie jak w górach :) W międzyczasie Pawel tylko pocieszyl, ze jak wiedziemy na górę to już wyżej być nie może - na mapie byl zaznaczony szczycik 203 m n.p.m., a jeszcze przed chwilą jechaliśmy sobie doliną Bugu (126 m. n.p.m). Na szczycie dojechaliśmy do rezerwatu przyrody - Góra Uszeście - w sumie to poza wysokością nic ciekawego - tylko krzaczory i pokrzywy. Dalej w las i zwiedzanie krainy określonej na mapie jako Uhelny Rów - tym razem nie górka, tylko rów (zjazd byl fajny :)) i tak jak wcześniej tylko krzaczory i pokrzywy. Swoją drogą nazwy tych krain jakieś dziwne. W drodze powrotnej jeszcze minęliśmy kapalnię kredy - ulica Biała - była całkiem biała od kredy :)
Po wyjeździe z Mielnika zachciało nam sie jeszcze odwiedzić krainę Głogi - oczywiście droga pod górę, ale tym razem poziom trudności wzrósł. Po prawej zbocze górki, po lewej wąwozy, a my jechaliśmy zarośniętym trawersem z leżącymi gałęziami. Rozrywki dostarczały nam krwiożercze bestie - komary i kleszcze - każde zwolnienie tempa powodowało, że dobierały sie do nas. A jak na złość Paweł skrzywił hak przerzutki i musieliśmy się zatrzymać. Dalej to już częściej uderzaliśmy z buta, aż droga się skończyła :(. Zarządziliśmy odwrót.
Teren bardzo fajny - nigdy nie myślałam, że mamy takie wąwozy na Podlasiu :) Urok tej krainy zepsuły tylko te atakujące bestie. Po wyjechaniu z lasu mieliśmy jeszcze sprawdzić drugą drogę w las, ale Paweł dopiero teraz na spokojnie ocenił powagę awarii i postanowiliśmy jednak wrócić najprościej do domu.
Pogoda: 30*C, słonecznie, wiatr boczny umiarkowany
Ekipa: ja i Paweł


Kategoria Eksploracja

W końcu odciągnęłam Pawła od

  • DST 43.45km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 20.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 lipca 2008 | dodano: 25.07.2008

W końcu odciągnęłam Pawła od Settlersów i wreszcie miałam z kim normalnie pokręcić po mielnickich górkach ze zwiedzaniem nadbużańskiego terenu - krainy Mokra Dolina - dolina bardzo ładna, ale żeby ona mokra była to bym nie powiedziała. Przez przypadek znowu grzybobranie - taakiego prawdziwka znaleźliśmy :D
Dalej do Wajkowa nad Bug i po łąkach z powrotem do Mielnika.
Fronolów - Mielnik - Mokra Dolina - Wajków - Sutno - Mielnik - Fronolów
Pogoda: upal, duchota, litry potu, wtedy nawet wiatr w mordę staje się przyjemny ;)
Ekipa: ja i Paweł


Kategoria Eksploracja

Znowu na grzyby (Moszczona

  • DST 14.54km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 14.30km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 lipca 2008 | dodano: 25.07.2008

Znowu na grzyby (Moszczona Królewska)
reszta jak wczoraj



Na grzyby (Anusin, Moszczona

  • DST 31.48km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 15.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 lipca 2008 | dodano: 25.07.2008

Na grzyby (Anusin, Moszczona Królewska)
Pogoda: 22*C, slonecznie
Ekipa: ja, mamusia (więc nie śmiać się ze średniej ;))



Szwendanie się z aparatem po Linii

  • DST 9.38km
  • Teren 7.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 16.55km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lipca 2008 | dodano: 25.07.2008

Szwendanie się z aparatem po Linii Molotowa (Anusin).
Ekipa: Pawel i Piotr
Pogoda: cieplo i slonecznie


Kategoria Eksploracja

Po bulki ;)
A potem

  • DST 5.52km
  • Teren 5.52km
  • Czas 00:17
  • VAVG 19.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 lipca 2008 | dodano: 20.07.2008

Po bulki ;)
A potem jeszcze 18km piechotą - wyprawa bunkrolaźcza.