AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:841.88 km (w terenie 323.50 km; 38.43%)
Czas w ruchu:39:04
Średnia prędkość:19.48 km/h
Maksymalna prędkość:47.40 km/h
Suma podjazdów:894 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:159 (81 %)
Suma kalorii:5015 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:29.03 km i 1h 37m
Więcej statystyk

Do pracy

  • DST 5.20km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:15
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 28.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 31 maja 2010 | dodano: 31.05.2010


Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower

Do rodziców

  • DST 10.10km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 28.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 maja 2010 | dodano: 30.05.2010

W odwiedziny do rodziców.


Kategoria Miasto/Praca

Miasto i Domanice

  • DST 70.70km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:51
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 maja 2010 | dodano: 29.05.2010

Z rana kilkanaście km po mieście na zakupach. Napęd już mnie dobił całkowicie, co chciałam ruszyć na skrzyżowaniu to łańcuch przeskakiwał. Po powrocie wygrzebałam jakiś stary łańcuch i koronki, ale w o wiele lepszym stanie i zamontowałam. W końcu rower jedzie kiedy pedałuję ;)

Napęd dokonał żywota © AnnS

Po południu przejażdżka z Pawłem. Początkowo mieliśmy jechać tylko do Lipniaka, ale w Lipniaku odbiliśmy w las, a z lasu na łąki (oczywiście podmokłe) i znowu w las. Tak że znaleźliśmy się już w lasach domanickich.
W lesie pod Domanicami © AnnS

Paweł w leśnych ostępach © AnnS

O tu jesteśmy © AnnS

Pokręciliśmy się tam po jakiś przecinkach nie do końca przejezdnych, ale całkiem fajnych i w końcu wyjechaliśmy na jakąś bardziej cywilizowaną leśną drogę, a tam czerwone strzałki, taśmy - oznakowanie jak na maraton. Trochę się zdziwiłam, maraton prawie na moich śmieciach a ja nic o nim nie wiem? Dopiero po chwili skojarzyłam, że jakoś niedługo miał być PolandBike w Łukowie, więc pewnie aż tu sięgnęła trasa.
A to co - maraton tędy? © AnnS

Powrót przez zalew.
Nad siedleckim zalewem © AnnS

Paweł dumny z przejechanych km © AnnS


Kategoria Miasto/Praca, W towarzystwie

Przygody

  • DST 40.30km
  • Teren 8.50km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.18km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 maja 2010 | dodano: 28.05.2010

Jako że skończyłam dziś pracę o jakiejś ludzkiej porze zostało trochę czasu na rower i przewietrzenie szarych komórek. Ruszyłam trasą na Przygody i Krześlin. Napęd zaczął krzyczeć "wymień mnie", bo przy każdym mocniejszym depnięciu łańcuch przeskakiwał po blacie :(
W Golicach zachciało mi się odbić w teren i początkowo po ładnej szutrowej drodze dotarłam do lasu i tu zaczęło się. Błoto po osie a łańcuch ostatecznie się zbuntował i spadł zakleszczając się między blatem i pedałem. Zatrzymałam się, żeby naprawić awarię, ale nie mogłam wyciągnąć zakleszczonego łańcucha, a chmary krwiożerczych bestii zaczęły wysysać ze mnie krew. Podbiegłam trochę aby uwolnić się od komarów i dalej walczyłam z łańcuchem i tak ze 3 razy, aż w końcu puścił i mogłam pojechać. Piękne czarne błotko znalazło się na rowerze, potem na moich rękach, a w rezultacie opędzania się od komarów na reszcie mojego ciała ;)
I tak miałam czysty rower przez tydzień dopóki stał schowany w norze ;)


Kategoria Tylko ja i mój rower

Z pracy

  • DST 4.60km
  • Czas 00:17
  • VAVG 16.24km/h
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 maja 2010 | dodano: 28.05.2010

Wreszcie odstawiłam służbowe 4 kółka + 3 pedały na parkingu i wyciągnęłam z ciemnej nory moje 2 kółka + 2 pedały i wróciłam do domu :D


Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower

Fronołów - Siedlce

  • DST 60.90km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 21.88km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 maja 2010 | dodano: 23.05.2010

Zabawa w kotka i myszkę z chmurami burzowymi. Miałam dziś wyjątkowego farta, bo wszędzie dookoła padało i grzmiało z ciemnych chmur, a na mnie nawet kropla deszczu nie spadała. Albo było już po burzy tam gdzie jechałam, o czym świadczyły kałuże na drodze, albo gdzieś z boku mijałam.
Tylko porywisty wiatr w mordę czasami wiał.


Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa

Rezerwat

  • DST 17.10km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 16.82km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 maja 2010 | dodano: 23.05.2010

Na górkę w rezerwacie z Pawłem. Niestety ścieżka poryta i nici z fajnego zjazdu :(


Kategoria W towarzystwie

Serpelice

  • DST 39.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 maja 2010 | dodano: 22.05.2010

Na lody do Serpelic, tylko trochę na około, bo parę górek trzeba było zaliczyć ;) W drodze powrotnej złapałam gumę za sprawą gwoździa :( Na szczęście do domu już było niedaleko więc nawet nie opłacało się zmieniać dętki na drodze, tylko podpompowałam i dojechałam na półflaku.

Gwóźdź w oponie © AnnS


Kategoria Tylko ja i mój rower

Siedlce-Fronołów

  • DST 62.40km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.70km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 maja 2010 | dodano: 22.05.2010

Po pracy do Fronołowa i do sklepu po browarek. Reakcja chłopaków, którzy dojechali później samochodem i zobaczyli w lodówce chłodzący się browar - bezcenna :D


Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa

Do pracy i z pracy

  • DST 5.70km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:18
  • VAVG 19.00km/h
  • VMAX 28.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 maja 2010 | dodano: 21.05.2010


Kategoria Miasto/Praca