Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 399.22 km (w terenie 26.30 km; 6.59%) |
Czas w ruchu: | 17:06 |
Średnia prędkość: | 21.15 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.00 km/h |
Suma podjazdów: | 694 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (91 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (80 %) |
Suma kalorii: | 1172 kcal |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 19.01 km i 0h 57m |
Więcej statystyk |
k**** j***** ch**
-
DST
33.76km
-
Czas
01:22
-
VAVG
24.70km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam po pracy, żeby się odstresować po uciążliwym dniu. Ale długo się nie odstresowywałam, bo w Kownaciskach jakiś tępy ch*** zaczął wyprzedać ciężarówkę i co z tego, że ja jechałam z naprzeciwka, widział mnie (bo toć była długa prosta) i mimo wszystko musiał wyprzedzać, a ja musiałam uciekać w pole :[ Ciekawe czy tak samo by zrobił, jakbym jechała jakimś T-54, bo już wtedy na pewno bym nie uciekała mu sprzed kół :]
Ale to nie wszystko. Jadę sobie dalej jak należy prawą stroną jezdni, a za mną trąbi jakiś d***. Nie wiem o co mu chodziło, bo najnormalniej w świecie mógł mnie wyprzedzić zachowując odpowiedni odstęp i to jego trąbienie nie było do niczego potrzebne, wręcz przeciwnie, bo w tym momencie obejrzałam się za siebie, a jak to zwykle podczas odkręcania bywa, rower zmienił tor jazdy.
A już o paniusi wyprowadzającej pieska po ścieżce rowerowej, to nie wspomnę...
Następnym razem na odstresowanie jadę w teren, tylko oby żaden quad-man mnie nie wkurzył ;)
Kategoria Tylko ja i mój rower
Do pracy i powrót
-
DST
10.13km
-
Teren
2.50km
-
Czas
00:32
-
VAVG
18.99km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy i powrót
-
DST
11.55km
-
Teren
5.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
19.25km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy
-
DST
10.00km
-
Teren
2.50km
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ziiimno, gdzie ta wiosna? -1.5*C
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Regeneracja
-
DST
7.76km
-
Czas
00:23
-
VAVG
20.24km/h
-
VMAX
29.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na obiadek do rodziców :)
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Leniwe powitanie wiosny
-
DST
74.22km
-
Czas
03:05
-
VAVG
24.07km/h
-
VMAX
36.00km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Podjazdy
201m
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tylko tej wiosny bardzo nie widać, rano -4 *C, wczoraj padał śnieg... ale za to już słoneczko przygrzewało i pod atlasem stawiła się całkiem pokaźna Leniwcowo-ATS-owa grupka. Ja wreszcie za namową Grześka odkurzyłam szoszona.
Jak to zwykle bywa - "leniwa jazda", czyli dobrym tempem. Na 40 km pod wiatr zostałam trochę w tyle za peletonem i już nie byłam w stanie ich dojść :( Razem ze mną został Jacek i tak sobie już bez zbytniej napinki przekręciliśmy jeszcze parę km.
Kategoria Leniwe jazdy, W towarzystwie
Do pracy i powrót
-
DST
9.43km
-
Czas
00:29
-
VAVG
19.51km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiaterek się wzmaga.
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Trochę ostrzej
-
DST
33.76km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:26
-
VAVG
23.55km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
180( 91%)
-
HRavg
158( 80%)
-
Kalorie 1172kcal
-
Podjazdy
52m
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy wyskoczyłam jeszcze trochę się zmęczyć. Szkoda, że dzień taki krótki, bo wracałam już po ciemaku. Wiaterek dziś silny, jak powiał w plecy to poniżej 30 nie schodziło z licznika, szkoda, że kawałek z wiatrem był krótki i dalej trzeba było wracać pod wiatr :(
Przed Żaboklikami wyprzedził mnie jakiś chłopaczek, to podpięłam się mu na koło, przy okazji osłaniając tyły, bo jechał zupełnie bez oświetlenia. Niestety długo nie pojechaliśmy, bo w Żaboklikach odbił w bok.
Kategoria Tylko ja i mój rower, W ciemnościach
Do pracy i powrót
-
DST
10.41km
-
Teren
2.50km
-
Czas
00:33
-
VAVG
18.93km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga powrotna przez Piaskową, ale to nie był najlepszy pomysł, co prawda błoto już obeschło, ale cała droga rozjeżdżona z koleinami w różnych kierunkach.
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy, Lidl i powrót
-
DST
14.00km
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiosna :)
Po pracy pojechałam jeszcze do Lidla po kwiatki, o dziwo przeżyły podróż na rowerze do domu. Droga powrotna dookoła miasta, bo nie chciało mi się pchać w korki w centrum i wcale mi się nie spieszyło, żeby kończyć rowerowanie ;)
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower