AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Do pracy, powrót i po pracy

  • DST 26.80km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 16.41km/h
  • VMAX 27.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 listopada 2010 | dodano: 19.11.2010

Musiałam wpakować się w bagno, no musiałam ;) Po pracy postanowiłam jeszcze trochę pojeździć po ciemku, bo cykloza spokoju nie dawała. Niestety z powodu mgły wolałam nie jeździć tam gdzie samochody jeżdżą i odbiłam w jakąś boczną drogę. Początkowo był asfalt, potem szuter, polna droga, dalej jakieś ślady zawracania, ale droga prowadziła dalej, więc pojechałam dalej. A jak pojechałam to się wpakowałam w drogę, po której to już tylko jakieś sprzęty gąsienicowe jeździły. Pobrnęłam trochę przez błoto mając nadzieję, że dalej go nie będzie, ale było i to coraz gorsze, a na horyzoncie latarnie, do których postanowiłam dotrzeć nie zawracając się. Upaskudziłam rower, całe buty, ale w końcu dotarłam do jakiejś cywilizacji. Jeszcze rundka przez śmieszkę rowerową i powrót przez Żytnią, a mgła była tam już taka, że ledwo widziałam gdzie jadę.

Błotkobutki © AnnS


Kategoria Eksploracja, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach


komentarze
marchos
| 16:55 sobota, 20 listopada 2010 | linkuj I dlatego właśnie zakupiłem sobie ochraniacze na buty :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!