AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Krótka przejażdżka po Gołoborzu.

  • DST 18.13km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 16.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2008 | dodano: 07.05.2008

Krótka przejażdżka po Gołoborzu. Komary atakują - grunt to się nie zatrzymywać.
Pogoda:zachmurzenie umiarkowane, 18*C, wiatr umiarkowany
HR:avg-145, max-170; 72% / 26% / 0%


Kategoria Tylko ja i mój rower

Miała być tradycyjna popołudniowa

  • DST 32.98km
  • Czas 01:13
  • VAVG 27.11km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 maja 2008 | dodano: 06.05.2008

Miała być tradycyjna popołudniowa samotna przejażdżka, ale na wyjeździe z Siedlec dogonił mnie pan Mietek z ATS i dalej już razem pokręciliśmy.
Trasa: Siedlce-Golice-Pruszyn-Krzymosze-Leśniczówka-Tarcze-Stok Lacki-Siedlce
Pogoda: słonecznie, 17*C, wiatr umiarkowany
HR: avg-160, max-191; 17% / 73% / 10%



Powrót do Siedlec. Weekend

  • DST 60.82km
  • Teren 6.50km
  • Czas 02:28
  • VAVG 24.66km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 maja 2008 | dodano: 04.05.2008

Powrót do Siedlec. Weekend majowy niestety nie szczędził nam deszczu, a jak trzeba wracać to nagle ciepło i słonecznie się zrobiło. Tylko mi się w ogóle kręcić nie chciało, Paweł musiał mnie motywować. Po drodze po raz kolejny chcieliśmy zaliczyć skrzynkę w Kózkach, ale mugole dalej się tam kręcili.
Trasa: Fronołów-Siedlce
Pogoda: słonecznie, 20*C, wiatru prawie brak
HR: avg-158, max-181; 25% / 71% / 5%


Kategoria Z/do Fronołowa

W końcu przestało padać i

  • DST 33.60km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.22km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 maja 2008 | dodano: 04.05.2008

W końcu przestało padać i nawet słońce chwilami wyglądało, więc razem z Pawłem ruszyliśmy na poszukiwania skrzynek geocache w Grabarce i Kózkach. Do Grabarki słońce dogrzewało. Szybkie poszukiwania skrzynki - komary dopingowały, żeby ją szybko znaleźć ;) i ruszamy dalej. Słońca coraz mniej, pokazały się ciemne chmury i na rozjeździe konsternacja - jedziemy do Kózek czy wracamy prosto do domu. Oczywiście decyzja typowo bikerska - jedziemy dalej. Po drodze minęliśmy rodzinkę na rowerach - piękny widok - rodzice i gromadka dzieci w pełnym rowerowym rynsztunku. Kilometr dalej patrzę przed siebie i pytam Pawła czy widzi to samo - szosa nagle stała się mokra, a na głowę zaczynał kapać nam deszcz. Ale co tam, nie zawracamy, jedziemy dalej, tylko narzuciłam kurtkę przeciwdeszczową. Deszczyk, deszcz, ulewa, aż w końcu rozpętała się burza z piorunami. Jak to działa mobilizująco, lecieliśmy ile sił w nogach i wody w butach przed siebie. Plany zdobycia cacha w Kózkach pokrzyżowali nam jacyś mugole. Trudno wrócimy tu przy innej okazji. Wracamy do Fronołowa. Oczywiście we Fronołowie drogi jeszcze lepsze niż wczoraj, woda po ośki stała się standardem, ale już i tak wszędzie mieliśmy jej pełno, więc nie robiło nam to różnicy.
Trasa: Fronołów-Maćkowicze-Grabarka-Siemiatycze-Kózki-Fronołów
Pogoda: początkowo słonecznie, 18*C, słaby wiatr, potem burza



Paskudna pogoda, ale w końcu

  • DST 5.67km
  • Teren 5.67km
  • Czas 00:23
  • VAVG 14.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 maja 2008 | dodano: 04.05.2008

Paskudna pogoda, ale w końcu trzeba było się ruszyć - po mleko do gospodarza do Maćkowicz ;) Droga - armagedon!!! Po 24h ciągłych opadów to już tylko rowerem dało się przejechać, a i tak z trudem okiełznałam moje dancing ralphy. Największego pietra miałam na moście - zmoczone deski śliskie jak nie wiem co, a upadek na tory nie byłby przyjemny. Ubłocona na maxa, ale cel został osiągnięty. A smak prawdziwego wiejskiego mleka, takim poświęceniem zdobytego - bezcenny :)
Trasa: Fronołów-Maćkowicze-Fronołów
Pogoda: pochmurno, mokro, zimno: 12*C, mgła.


Kategoria Tylko ja i mój rower

Po pracy na rower i

  • DST 61.07km
  • Teren 6.50km
  • Czas 02:52
  • VAVG 21.30km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 kwietnia 2008 | dodano: 04.05.2008

Po pracy na rower i lecimy na majówkę do Fronołowa. Gdyby nie Szwagier, to chyba po pierwszych kilometrach ległabym w rowie. Totalne zmęczenie po całym dniu szkoleń dało o sobie znać, ale jakoś ze wsparciem dotarłam do celu, już po zmroku.
Trasa: Siedlce-Fronołów
Pogoda: słoneczenie, 16-19*C, wiatr umiarkowany w mordę.
HR: avg-144, max-176; 78% / 20% / 0%


Kategoria Z/do Fronołowa

Wczoraj późnym wieczorem wywiozłam

  • DST 93.65km
  • Teren 13.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 23.32km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 kwietnia 2008 | dodano: 27.04.2008

Wczoraj późnym wieczorem wywiozłam mojego NFN-a do Fronołowa. Rano 8,5km 'po bułki' do sklepu ;) Tak naprawdę to po co innego pojechałam. Potem ze Szwagrem do Mielnika w poszukiwaniu geocachy w Mielniku. Potem mieliśmy w planach jeszcze uderzyć w stronę Radziwiłówki i Moszczony Królewskiej w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na początek bunkrowego multicacha, ale długie poszukiwania cacha obok kopalni, spowodowały, że głód dał o sobie znać i odechciało nam się dalej jechać. W drodze powrotnej zostawiliśmy jeszcze własnego keszyka we Fronołowie i wróciliśmy na obiad.
A po obiedzie trzeba było znowu wsiadać na rower i wracać do Siedlec, ale taaaak nam się nie chciało, że szok. Jakoś się wygramoliliśmy. Pogoda idealna, a nam się pedałować nie chce ;) Odpuściliśmy także już trzeciego kesza w Kózkach - na potem ;) Jakoś dotelepaliśmy się do Siedlec.
Trasa: Rano - Fronołów-Mierzwice-Fronołów, w południe - Fronołów-Mielnik-Fronołów, wieczorem - Fronołów-Korczew-Siedlce
Pogoda: zachm. małe, 18*C, brak wiatru
HR: avg: 150, max: 184, tlen/mix/btlen: 57% / 41% / 1%


Kategoria Z/do Fronołowa

Leniwa jazda w ekipie bez

  • DST 38.73km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.21km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 kwietnia 2008 | dodano: 26.04.2008

Leniwa jazda w ekipie bez dzikusów :) Dziś wreszcie przeprosili się z rowerem Szwagier i Kopa. Trasa szoszońska, ale na góralach.
Ekipa: ja, Szwagier, Krasnal, Kopa
Pogoda: słońce, 20*C, wiatru brak
Trasa: Siedlce-Rakowiec-Lipniak-Stok Wiśniewski-Mościbrody- Borki Kosiorki-Helenów-Stok Lacki - Siedlce


Kategoria Leniwe jazdy

Tradycyjnie szwendanie byle gdzie

  • DST 37.98km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 20.17km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 kwietnia 2008 | dodano: 24.04.2008

Tradycyjnie szwendanie byle gdzie do zachodu słońca po lasach, polach i miedzach, a powrót naokoło asfaltem. Dziś bez bagna sie obyło. W Zachojniaku trafiłam na trening nartorolkarzy.
Trasa: Siedlce - Żabokliki - w pole i las - Stok Lacki - Helenów - Zachojniak - Grabianów - Sekuła - Siedlce
Pogoda: słonecznie, 17*C, brak wiatru
HR: avg-152, max-176, strefy: 49% / 50% / 0%


Kategoria Tylko ja i mój rower

Ból głowy nie dał zbyt

  • DST 38.80km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 18.05km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 kwietnia 2008 | dodano: 23.04.2008

Ból głowy nie dał zbyt długo pracować, więc czym prędzej trzeba było zaaplikować jedyny skuteczny lek - rowerek i do lasu :D
Trasa: lasy Rakowiec-Lipniak - coraz większa tu pustynia, drzew ubywa, piachu przybywa za sprawą rozrycia dróg przez buldożery pracujące przy wycince ;( A buty też udało się zamoczyć ;) Pamiętam jak na 'Leniwej Orientacji' Zapał psioczył, że wpakował się tam w bagno po kolana. Po kolana może i było, ale na rowerze co najwyżej po kostki ;)
Pogoda: słonecznie, 15*C, wiatr słaby
HR: avg-156, max-185, tlen/mix/beztlen: 36%/ 62% / 2%


Kategoria Tylko ja i mój rower