AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Do domu

  • DST 3.50km
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 marca 2010 | dodano: 18.03.2010


Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower

Mokra przejażdżka

  • DST 28.40km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lutego 2010 | dodano: 28.02.2010

Złom jeszcze stoi rozkręcony, ale ilość śniegu na drogach w końcu pozwoliła na wyciągnięcie szoszona. Pogoda piękna i Paweł nawet chciał pojeździć, więc nie musiałam sama kręcić :) Tylko zapomniałam, że szoszona nie ma błotnika z tyłu i momentalnie zrobiło się mokro ;)
A na drodze jeszcze jedno urozmaicenie - slalom między dziurami.


Kategoria W towarzystwie

EInO Skorpion 2010

  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lutego 2010 | dodano: 28.02.2010

50 km w 16 godzin na piechotę, czyli Ekstremalna Impreza na Orientację Skorpion 2010.
Więcej km niż na rowerze w tym miesiącu :|
http://picasaweb.google.pl/leniwce.pl/EInOSkorpion2010#


Kategoria W śniegu, Orientacja, Eksploracja, Zawody

na chatkę

  • DST 7.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 14.00km/h
  • VMAX 28.10km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 lutego 2010 | dodano: 13.02.2010

to co zwykle, hamulec dalej się blokuje :(


Kategoria W śniegu, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

z nowej chatki

  • DST 3.60km
  • Czas 00:14
  • VAVG 15.43km/h
  • VMAX 24.50km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lutego 2010 | dodano: 10.02.2010

Rower rozmarzł, hamulec odpuścił i można było nim wrócić :) Mimo, że wiatr wiał w mordę to i tak się lżej jechało niż wczoraj :)


Kategoria W śniegu, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

do nowej chatki

  • DST 3.50km
  • Czas 00:15
  • VAVG 14.00km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 lutego 2010 | dodano: 10.02.2010

Jakoś ciężko się jechało. Myślałam, że to brak formy, a u celu zauważyłam, że prowadząc rower tylne koło ledwo się obraca :/ Hamulec się zblokował, znowu to przeklęta sól powłaziła wszędzie i tłoczki unieruchomiła :[ Wróciłam z Maćkiem samochodem, a rower został do odmarzania.


Kategoria W śniegu, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

Z domu do domu

  • DST 7.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 14.48km/h
  • VMAX 24.10km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 stycznia 2010 | dodano: 27.01.2010

Wreszcie temperatura podniosła się z -20 na -10, lato normalnie ;) Pojechałam ze starej do nowej chałupy i z powrotem, żeby w końcu sufit pomalować. Jazda po ścieżce rowerowej dziś trochę stresująca była, w co raz rzucało mi rower po lodowych muldach, które kryły się w ciemnościach pod dzisiejszym śniegiem :/

ścieżka na Warszawskiej © AnnS


Kategoria W śniegu, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

Zima w pełni

  • DST 9.40km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 11.75km/h
  • VMAX 22.60km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 stycznia 2010 | dodano: 16.01.2010

Pogoda dziś piękna. Kontuzja łapki nie bardzo pozwalała na malowanie sufitu, więc dziś roboty przy mieszkanku nie było, to pojechałam na rower. Późno już było zanim się namyśliłam na rower, więc skoczyłam tylko nad zalew. Tyle śniegu to już dawno nie widziałam, jeździło się dosłownie w śniegowych rynnach :D
W drodze powrotnej pojechałam asfaltem, ale na tych moich gąsienicach czołgowych to żadna przyjemność :/

Złomek w śniegu © AnnS

Moje zimowe buty rowerowe ;) © AnnS

Śniegowa rynna © AnnS

Droga do cywilizacji © AnnS

Śnieżny zachód słońca © AnnS


Kategoria W śniegu, Tylko ja i mój rower

Nie cierpię malkontenctwa

  • DST 8.50km
  • Czas 00:46
  • VAVG 11.09km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 stycznia 2010 | dodano: 09.01.2010

Od rana miałam dość słuchania narzekania rodziców, że jakiś straszny atak zimy sparaliżował cały ruch. Wyglądając za okno widziałam, że spadło ledwo 20cm śniegu, drogi już dawno odśnieżone i w ogóle nie widziałam większego problemu, przynajmniej w naszym mieście. Wyciągnęłam więc rower i pojechałam do swojego mieszkanka zabrać się za malowanie. Warunki co prawda były cięższe niż normalnie, ale na drogach jeździło bez zarzutu, tylko jak zwykle po ścieżce rowerowej ciężko już było jakiemuś pługowi przejechać, więc nie pozostało mi nic innego jak skorzystać z jezdni. Schodki zaczęły się dopiero na osiedlu, położonym na górce, na której pod warstwą śniegu leżał piękny lodzik. Samochody próbując podjechać stały w miejscu, ale rower ma tą przewagę, że można z niego zsiąść i przeciągnąć po poboczu.
Tylko jedna gleba, ale przy kilkudziesięciu zaliczonych w moim życiu, to nie robi większej różnicy ;)


Kategoria W śniegu

ociepliło się...

  • DST 12.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 11.19km/h
  • VMAX 22.60km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 stycznia 2010 | dodano: 06.01.2010

i dopadało śniegu, a im więcej śniegu tym bardziej chce mi się jeździć, ale dzisiaj nie było łatwo. Trochę przez miasto - ulice białe :) i korki :(, potem ścieżka rowerowa i na końcu dookoła zalewu, po świeżutkim sypkim śniegu :) Najgorzej przejezdnym z tych odcinków była niestety ścieżka rowerowa :( - grząski śnieg totalnie rozjeżdżony przez samochody :[


Kategoria W śniegu, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach