AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Wpisy archiwalne w kategorii

Tylko ja i mój rower

Dystans całkowity:12939.35 km (w terenie 3753.13 km; 29.01%)
Czas w ruchu:603:29
Średnia prędkość:20.40 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:3478 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:161 (82 %)
Suma kalorii:34472 kcal
Liczba aktywności:520
Średnio na aktywność:24.88 km i 1h 17m
Więcej statystyk

Antykatarowa terapia

  • DST 25.41km
  • Czas 01:11
  • VAVG 21.47km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 marca 2009 | dodano: 26.03.2009

Lajtowo po szosie lecząc cyklozą przeziębienie.
Prześladują mnie jedynki, najpierw na czasówce wynik 11:11, dzisiejsza jazda - 1:11:11 ;)


Kategoria Tylko ja i mój rower

Teoretycznie rozjeździk...

  • DST 30.08km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 17.52km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 marca 2009 | dodano: 22.03.2009

...praktycznie poniosło mnie w teren, żeby nacieszyć się resztą śniegu i błotem. Ale potem już była szosa, tylko wiało i zimno :|


Kategoria Tylko ja i mój rower

Akcja "bagienny renifer",

  • DST 20.45km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 14.44km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 grudnia 2008 | dodano: 25.12.2008

Akcja "bagienny renifer", czyli nawet w święta wpakowałam się w nie do końca zamarznięte bagno - Gołobórz.
Pogoda: 0*C, zachm. umiarkowane.


Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower

Po pracy znów mnie poniosło

  • DST 27.02km
  • Czas 01:13
  • VAVG 22.21km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 listopada 2008 | dodano: 27.11.2008

Po pracy znów mnie poniosło na rower i co z tego, że ciemno już było.
Trasa: Siedlce-Błogoszcz-Pruszyn-Pustki-Stok Lacki-Siedlce
Pogoda: 5*C, ciemno


Kategoria Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

Pojechałam szukać śniegu. Straszą

  • DST 46.48km
  • Teren 10.50km
  • Czas 02:31
  • VAVG 18.47km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 listopada 2008 | dodano: 22.11.2008

Pojechałam szukać śniegu. Straszą już od tygodnia jakimiś zamieciami śnieżnymi, a ja rano się budzę i nie widzę ani trochę śniegu, tylko bezchmurne niebo. Poza miastem leżało trochę śniegu i nawet coś prószyło, ale myślałam, że jak już tak straszą jakimś atakiem zimy to chociaż napada tego śniegu więcej, a tu małe co nie co :|
Trasa: Siedlce-Stok Wiśniewski-Wiśniew-Łupiny-Wołyńce-Siedlce
Pogoda: -1*C, zachm. umiarkowane, wiatr umiarkowany, troszkę drobnego śniegu


Kategoria Tylko ja i mój rower

Przejażdżka nad zalew i po Gołoborzu

  • DST 22.49km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 16.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 listopada 2008 | dodano: 16.11.2008

Przejażdżka nad zalew i po Gołoborzu z pitstopem na zmianę dętki.
Pogoda: 10*C, pochmurno i wietrznie


Kategoria Tylko ja i mój rower

W zimną księżycową noc, tylko

  • DST 27.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 21.32km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 listopada 2008 | dodano: 13.11.2008

W zimną księżycową noc, tylko ja i rower.
Trasa: Siedlce-Błogoszcz-Pruszyn-Pustki-Stok Lacki-Siedlce
Pogoda: bezchmurnie, 5*C


Kategoria Tylko ja i mój rower, W ciemnościach

Bagna wyschły :| Wpakowałam

  • DST 40.99km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 17.69km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 listopada 2008 | dodano: 08.11.2008

Bagna wyschły :| Wpakowałam się w dobrze znaną ścieżkę i już mentalnie się przygotowałam do taplania po ośki, a tu zonk - bagienko w Lipniaku porosło trawą i nawet odrobiny wody nie pozostało.
Siedlce-Rakowiec-teren-Łupiny-Wołyńce-Siedlce
Pogoda: 12*C, słonecznie :)


Kategoria Tylko ja i mój rower

Miałam pojechać na max.

  • DST 42.25km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 18.24km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 listopada 2008 | dodano: 02.11.2008

Miałam pojechać na max. 1,5h, a wróciłam prawie po 3h. Pogoda świetna, więc pojechałam byle przed siebie, miałam mapkę i gps, to się nie martwiłam, jak wrócić. Trochę żałowałam, że aparatu nie mam, bo takie ładne zdjęcia by były. Początkowo po lesie do Lipniaka, potem dalej lasem, polem aż do Wiśniewa i powrót szosą przez Stok Wiśniewski.
Pogoda: słonecznie, 16*C


Kategoria Orientacja, Tylko ja i mój rower