Tylko ja i mój rower
Dystans całkowity: | 12939.35 km (w terenie 3753.13 km; 29.01%) |
Czas w ruchu: | 603:29 |
Średnia prędkość: | 20.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3478 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 161 (82 %) |
Suma kalorii: | 34472 kcal |
Liczba aktywności: | 520 |
Średnio na aktywność: | 24.88 km i 1h 17m |
Więcej statystyk |
Szerszenie i po lasach Fronołów-Mierzwice
-
DST
43.00km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:32
-
VAVG
16.97km/h
-
VMAX
33.90km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
#1 Koło południa przejażdżka z Piotrem i Pawłem do Szerszeni. Po drodze oczywiście musiałam zahaczyć jeden schronik, który czekał na szybką konserwację numerów pancerzy. O dziwo ten zarośnięty na opuszczonej posesji APK wreszcie ujrzał światło dzienne - wszystkie krzaczory zostały wycięte a teren wyrównany.
#2 Po obiadku skoczyłam jeszcze na krótką z założenia przejażdżkę bez celu, a wyszło trochę więcej niż zakładałam. Zaliczyłam trochę podjazdów i zjazdów w mierzwickich lasach i tak się kręcąc po tych górkach już zupełnie nie wiedziałam gdzie jestem, co wcale mi nie przeszkadzało ;) Jednak gdy nagle zaczął padać dość intensywny deszcz postanowiłam znaleźć drogę do domu. Ostatecznie wyjechałam z lasu i zauważyłam drogowskaz do Mierzwic w przeciwnym kierunku jak przyjechałam, czyli byłam na przeciwległym krańcu lasu w Hołowczycach. Zasada tego weekendu - że zaczyna padać jak jestem najdalej od domu, jak zwykle się sprawdziła. Zrobiłam w tył zwrot i już prosto przez las wróciłam do Fronołowa.
Trasa:
#1: Fronołów - Siemiatycze Stacja - Szerszenie - Maćkowicze - Fronołów
#2: Fronołów - las - Mierzwice - las - Hołowczyce - las - Mierzwice - Fronołów
Pogoda:
zachm. całkowite, później deszcz, wiatr umiarkowany
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower, W towarzystwie
Bunkrowanie
-
DST
60.90km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:06
-
VAVG
19.65km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Wólki Zamkowej zrobić domiary pozorniaka i poszperać jeszcze trochę w terenie. Jakaś niemoc mnie dopadła na drohiczyńskich górkach, kondycja nie ta i do tego szpej na plecach trochę zwiększył siłę ciążenia.
Trasa: Fronołów-Kózki-Wólka Nadbużna-Klekotowo-Drohiczyn-Wólka Zamkowa - powrót tą samą trasą.
Pogoda: chwilowe przebłyski słońca, a potem drobny deszczyk, wiatr słaby
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower
Przejażdżka po Fronołowie
-
DST
17.50km
-
Teren
17.50km
-
Czas
01:06
-
VAVG
15.91km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po deszczu przejażdżka po lesie.
A wieczorem jeszcze po procentowe napoje, czyli mleko do Maćkowicz i Łomżę do sklepiku.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Siedlce-Fronołów
-
DST
62.10km
-
Teren
8.00km
-
Czas
02:46
-
VAVG
22.45km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
185( 94%)
-
HRavg
153( 78%)
-
Kalorie 1450kcal
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga przez Korczew po tej zimie wygląda jak ser szwajcarski :|
Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa
Terenowe tapu tapu
-
DST
66.80km
-
Teren
40.00km
-
Czas
03:47
-
VAVG
17.66km/h
-
VMAX
40.10km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
177( 90%)
-
HRavg
146( 74%)
-
Kalorie 2848kcal
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam w jedynym słusznym kierunku, czyli przed siebie w nieznany teren. Początkowo po lipniackich lasach, potem dalej przed siebie, aż się droga w bagnie skończyła. Po przedarciu się przez ten podmokły teren do lasu znalazłam pierwsza lepszą przecinkę i zwiedzając kawałek lasu dotarłam jakoś do Gręzówki, a stamtąd już nieco bardziej cywilizowaną drogą koło poligonu do Domanic. Z Domanic już szosą, bo głód nie pozwolił na więcej tułania się po lesie.
W drodze powrotnej spotkałam Ziemniaka, ale on dopiero leciał do lasu, a ja wracałam, więc zamieniliśmy parę słów i ruszyliśmy w swoich kierunkach.
Trasa: Siedlce-Wólka Wołyniecka-las-pole-łąka-bagno-las-Gręzówka-las-Domanice-Lipniak-Siedlce
Pogoda: słonecznie, wiatr słaby
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower
Po mieście
-
DST
7.60km
-
Czas
00:26
-
VAVG
17.54km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do roboty przy chałupie i z powrotem, w tym kluczenie po zakorkowanych ulicach.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Po pracy
-
DST
42.76km
-
Czas
01:48
-
VAVG
23.76km/h
-
VMAX
34.00km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
HRmax
183( 93%)
-
HRavg
158( 80%)
-
Kalorie 1500kcal
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zimno się dzisiaj zrobiło, czego nie wzięłam pod uwagę ubierając się na rower i początkowo trzeba było mocniej pocisnąć, żeby się rozgrzać.
W Myrsze położyli nowy asfalcik :)
Trasa:Siedlce-Golice-Pruszyn-Grubale-Stok Lacki-Ujrzanów-Borki Kosiorki-Myrcha-Rakowiec-Siedlce
Pogoda: słonecznie, wiatr słaby
Kategoria Tylko ja i mój rower
Lany poniedziałek
-
DST
59.47km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
21.76km/h
-
VMAX
34.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ciągnęło mnie dziś w teren, ale Złom jeszcze rozkręcony i na kolcach, więc znowu Szoszona wyciągnęłam. Oczywiście to mi nie przeszkodziło pojechać terenem na koniec ;) W drodze powrotnej pojechałam po opony letnie do Złoma, w końcu trzeba go uruchomić.
Jeszcze czułam w nogach wczorajsze sprinty, więc dziś rekreacyjnie.
Lany poniedziałek, ale udało mi się przemknąć przez wioski w miarę sucho ;)
Trasa: Siedlce - Żelków - Wola Wodyńska - Domanice - Rakowiec - Siedlce
Pogoda: zachm. umiarkowane, bezwietrznie
Kategoria Tylko ja i mój rower
Po pracy
-
DST
39.88km
-
Czas
01:48
-
VAVG
22.16km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rekreacyjnie przez Wołyńce - Drupię - Skórzec - Żelków - Rakowiec. W drodze powrotnej wmordewind, nieduży, ale przy mojej nikłej kondycji dawał w kość.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Po pracy
-
DST
26.94km
-
Czas
01:09
-
VAVG
23.43km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka przez Pruszyn na odstresowanie.
Kategoria Tylko ja i mój rower