Tylko ja i mój rower
Dystans całkowity: | 12939.35 km (w terenie 3753.13 km; 29.01%) |
Czas w ruchu: | 603:29 |
Średnia prędkość: | 20.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3478 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 161 (82 %) |
Suma kalorii: | 34472 kcal |
Liczba aktywności: | 520 |
Średnio na aktywność: | 24.88 km i 1h 17m |
Więcej statystyk |
Fronołów - Siedlce
-
DST
60.90km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:47
-
VAVG
21.88km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zabawa w kotka i myszkę z chmurami burzowymi. Miałam dziś wyjątkowego farta, bo wszędzie dookoła padało i grzmiało z ciemnych chmur, a na mnie nawet kropla deszczu nie spadała. Albo było już po burzy tam gdzie jechałam, o czym świadczyły kałuże na drodze, albo gdzieś z boku mijałam.
Tylko porywisty wiatr w mordę czasami wiał.
Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa
Serpelice
-
DST
39.40km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
22.51km/h
-
VMAX
47.40km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na lody do Serpelic, tylko trochę na około, bo parę górek trzeba było zaliczyć ;) W drodze powrotnej złapałam gumę za sprawą gwoździa :( Na szczęście do domu już było niedaleko więc nawet nie opłacało się zmieniać dętki na drodze, tylko podpompowałam i dojechałam na półflaku.Gwóźdź w oponie
© AnnS
Kategoria Tylko ja i mój rower
Siedlce-Fronołów
-
DST
62.40km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:38
-
VAVG
23.70km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy do Fronołowa i do sklepu po browarek. Reakcja chłopaków, którzy dojechali później samochodem i zobaczyli w lodówce chłodzący się browar - bezcenna :D
Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa
Z pracy i po pracy
-
DST
31.30km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
19.16km/h
-
VMAX
31.90km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy do mamy na obiad, potem mama przyjechała do mnie, a jak już pojechała to ruszyłam na rower. Początkowo miałam zamiar pokręcić po szosie gdzieś dalej, ale zbierające się ciemne chmury i wiatr w mordę zniechęciły mnie i zatoczyłam tylko pętelkę przez Strzałę.
Potem skoczyłam na Sekułę i pokręciłam się tam trochę po krętych singletrackach. Wreszcie przypomniałam sobie jak to się jeździ w terenie :) Powrót przez zalew, wreszcie nie muszę przedzierać się przez miasto chcąc jechać na rower w ulubione miejsca, a że do pracy 5km to kto by się tym przejmował ;)
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy i z pracy
-
DST
10.90km
-
Teren
2.50km
-
Czas
00:39
-
VAVG
16.77km/h
-
VMAX
31.00km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy, a po drodze na obiad do mamy. Dojazd przez Piaskową po całej nocy deszczu nie był najlepszym pomysłem, bo utrzymanie czystości ubranka do pracy nie było łatwe ;)
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Ciężka przeprawa przez Gołobórz
-
DST
30.70km
-
Teren
25.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
15.48km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy miałam 1,5h do umówionej wizyty gazowników, więc ruszyłam na rower. Zdążyłam ledwo dojechać na Sekułę i telefon, że mogą przyjść wcześniej, więc zawróciłam.
Przy okazji okazało się, że gazownicy to starzy znajomi pana Mietka z ATS :)
Skoro już sprawa została załatwiona, mogłam na trochę dłużej jechać na Gołobórz.
A Gołobórz... pływał, a nie pływał tylko tam gdzie był piach, więc większość trasy to było zmaganie albo z piachem, albo z błotem. Do tego zatrzymać się nie można było, bo od razu obsiadały chmary komarów :(
Przejechałam jedną rundkę i miałam dosyć, a rower był upaskudzony czarnym torfowym błotem. W drodze powrotnej więc postanowiłam wstąpić na myjkę, ale okazała się nieczynna i w ostateczności umyłam rower w Muchawce. Wtedy rozpadał się deszcz, słońce już zaszło, więc czas było wracać do domu.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Serpelice
-
DST
31.08km
-
Teren
15.00km
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Zgrzyt
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szosowo do Serpelic, powrót przez las. Zdążyłam przed ulewą, która lunęła 15 min po moim powrocie.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Dylemat
-
DST
38.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
189( 96%)
-
HRavg
159( 81%)
-
Kalorie 797kcal
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Który rower zabrać na nowe śmieci i używać na dojazdy do pracy? Padło na Złoma, jako że najbardziej uniwersalny i wysłużony. Odbyłam pierwszą przejażdżkę z nowej lokalizacji, po drodze trochę się gubiąc ;)
Trasa: Siedlce-Przygody-Krześlin-Golice-Siedlce
Pogoda: słonecznie, wiatr słaby
Kategoria Tylko ja i mój rower
Po polach i lasach
-
DST
52.90km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:54
-
VAVG
18.24km/h
-
VMAX
39.50km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
188( 95%)
-
HRavg
147( 75%)
-
Kalorie 1572kcal
-
Podjazdy
483m
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Lipniaka, potem w teren aż do lasów domanickich. Pokręciłam się nieco po lesie jakimiś dawno zapomnianymi ścieżkami, za to miałam uroczy krajobraz świerkowego lasu, gdzie mało kto się zapuszcza i przynajmniej śmieci nie było :)
Miałam jechać dalej lasem aż do Gręzówki, ale podjęłam decyzję, że czas zmienić kierunek na powrót, bo zaczynało się zbierać na deszcz i gdzieś w oddali było słychać burzę. Na szczęście im bliżej domu, tym mniej ciemnych chmur, więc jeszcze trochę pokręciłam się po okolicy.
W mieście jeszcze skusiłam się na lody i resztę drogi pokonałam z lodem w ręku ;)
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower
Ostatnia przejażdżka :(
-
DST
14.90km
-
Teren
10.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
17.88km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na odchodne jeszcze raz zaliczyłam podjazd na Łysą Górę.
A jutro powrót do rzeczywistości - praca, 4 kółka i brak czasu na rower ;(
Kategoria Tylko ja i mój rower