AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Wpisy archiwalne w kategorii

Tylko ja i mój rower

Dystans całkowity:12939.35 km (w terenie 3753.13 km; 29.01%)
Czas w ruchu:603:29
Średnia prędkość:20.40 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:3478 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:161 (82 %)
Suma kalorii:34472 kcal
Liczba aktywności:520
Średnio na aktywność:24.88 km i 1h 17m
Więcej statystyk

Lenie w Terenie

  • DST 53.30km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 17.97km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 196(100%)
  • HRavg 150( 76%)
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 czerwca 2010 | dodano: 20.06.2010

Na starcie przywitał nas deszcz, który na szczęście później przestał padać.
1 etap - RJnO - bardzo szybki etap z 1 PK
2 etap - BnO - teoretycznie 5km, praktycznie wyszło więcej. Przy PK "C" pogubiłam się lekko krążąc dookoła PK i nie widząc go.
3 etap - RJnO - trochę więcej zaliczania punkcików z roweru, czyli to co lubię najbardziej
PK9 - ZS1 - strzelanie z łuku, chociaż w tej dziedzinie nigdy mi nic nie wychodziło, to o dziwo na 3 strzały 2 trafiłam
3 etap - treking - a i tak wszyscy go biegiem robili - przy trzecim PK (oczko wodne) trochę naszukałam się go w krzaczorach, powrót już bardziej przypominał treking, bo siły do biegu zabrakło
4 etap - znowu rower
ZS2 - wspinanie się po drzewie do PK, prawie na sam czubek trzeba było się wspiąć i nawet nie spadłam ;)
5 etap - rower i ostatni PK12 - prawdziwy demotywator, bo trzeba było przejechać koło bazy, do której już tak bardzo pragnęłam zjechać.
na PK 12 - ZS3 - odszukanie punktu za pomocą GPS, ale co to za problem dla geocachera, problem w tym, że znajdował się się w wodzie, a ja już zmieniłam sobie buty na suche :( Druga para poszła na zmoczenie.
Wynik: 3 miejsce i chyba ostatnie ;)
W sumie wyszło ponad 7 godzin tyrania.

track bez etapu 2


Kategoria Orientacja, Tylko ja i mój rower, Zawody

Lekki trening ;)

  • DST 24.53km
  • Teren 0.30km
  • Czas 00:52
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 190( 96%)
  • HRavg 161( 82%)
  • Kalorie 775kcal
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 czerwca 2010 | dodano: 17.06.2010

Trasa: Siedlce-Przygody-Suchożebry-Chodów-Siedlce
Pogoda: bezwietrznie, słonecznie, chłodno


Kategoria Tylko ja i mój rower

Byle gdzie, byle po czym

  • DST 32.40km
  • Teren 28.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 16.62km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 czerwca 2010 | dodano: 13.06.2010

W planach było szosowa trasa na Kózki-Sarnaki, a że kobieta zmienną jest, to plany się szybko zmieniały. Po dojechaniu do szosy tylko ją przekroczyłam i pojechałam w las sprawdzić jak tam bajorka na drodze się trzymają, a że dało się już przejechać to pojechałam dalej do Rozwadowa. Stąd miałam szosą już jechać do Sarnak, ale znowu mi się odmieniło i ruszyłam dalej prosto przez pola, dojeżdżając do Hołowczyc. Tam zawróciłam na dobrze znaną drogę na Mierzwice, z której znowu mnie poniosło jakąś bliżej niezidentyfikowaną dróżką w las. Dróżka ta doprowadziła mnie na tereny podmokłe, gdzie trzeba się było przedzierać po błocie przez krzaczory. Taki mały przedsmak LwT :) Przy okazji zaliczyłam dziurzasto-korzeniasty zjazd i przeżyłam, choć cały czas żałowałam, że amortyzatora na twardszy nie napompowałam, bo dobijał do końca. Ostatecznie jednak trafiłam na coś bardziej cywilizacyjnego i zjechałam na szosę w Mierzwicach.
A do Sarnak nie dojechałam ;)


Kategoria Tylko ja i mój rower, Eksploracja

Maćkowicze

  • DST 6.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 16.36km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 czerwca 2010 | dodano: 13.06.2010

po deszczu, po zaopatrzenie


Kategoria Tylko ja i mój rower

Siemiatycze - zakupy

  • DST 29.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.23km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 czerwca 2010 | dodano: 12.06.2010

Zachciało mi się jabłek, a w zasadzie to była dobra motywacja, żeby pojechać do Siemiatycz na zakupy. Powrót przez Anusin, przy okazji sprawdziłam czy schrony tego punktu oporu jeszcze stoją ;)


Kategoria Tylko ja i mój rower

Do pracy

  • DST 5.80km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:19
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 25.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 czerwca 2010 | dodano: 11.06.2010

Upałek od rana już daje o sobie znać, trzeba było wolniej jechać, żeby się nie spocić ;)
I z pracy na obiadek - temperatura już przekroczyła 30*C


Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower

Siedlce-Fronołów

  • DST 63.60km
  • Teren 8.50km
  • Czas 02:30
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 czerwca 2010 | dodano: 11.06.2010

Upał, ale jechało się całkiem przyjemnie, tylko muchy się do mnie lepiły ;) Z początku nawet wiatr trochę pomagał, ale niedługo potem ucichł.
Dojechałam trochę wcześniej niż reszta ekipy, więc wyjechałam w ich stronę kawałek, a potem siadłam Pawłowi na koło, tylko miałam dylemat czy na prawe, czy na lewe ;) Dziś Paweł wybrał forda z klimą zamiast roweru :(


Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa

Z pracy

  • DST 5.30km
  • Czas 00:15
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 czerwca 2010 | dodano: 10.06.2010

W miniówce na szosówce ;)


Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower

Przygody

  • DST 34.11km
  • Czas 01:22
  • VAVG 24.96km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 czerwca 2010 | dodano: 10.06.2010

Po pracy rundka przez Przygody. Lajtowo, bo w taki upał nawet kręcić się nie chce.


Kategoria Tylko ja i mój rower

Do pracy

  • DST 4.31km
  • Czas 00:13
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 czerwca 2010 | dodano: 09.06.2010

Dziś nieco krótszą, ale bardziej blachosmrodziarską drogą. Jedyna zaleta tej trasy to ścieżka rowerowa z widokiem na zakorkowaną ulicę ;)


Kategoria Tylko ja i mój rower