AnnS prowadzi tutaj blog rowerowy

AnnS

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:3411.99 km (w terenie 1249.84 km; 36.63%)
Czas w ruchu:177:17
Średnia prędkość:19.14 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:1806 m
Maks. tętno maksymalne:188 (95 %)
Maks. tętno średnie:161 (82 %)
Suma kalorii:5490 kcal
Liczba aktywności:80
Średnio na aktywność:43.74 km i 2h 21m
Więcej statystyk

Trening na orientację

  • DST 43.30km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 14.51km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 października 2010 | dodano: 16.10.2010

Leniwy trening z mapą. Oczywiście musiałam się pogubić na dwóch PK. Pogoda piękna tylko zimnooo... zmarzły mi paluchy.


Kategoria Leniwe jazdy, Orientacja, W towarzystwie

Bunkier - Olendry

  • DST 9.60km
  • Teren 9.60km
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 września 2010 | dodano: 04.09.2010

Ciąg dalszy akcji pomiarowej na ODOT-cie. Przy okazji akcja ratunkowa pieska uwięzionego w studzience na dolnej kondygnacji. Z pomocą mu przyjechała straż pożarna. Nie byliśmy pewni czy zechcą przyjechać do psa, ale nie robili najmniejszych problemów i dzięki temu oszczędzili pieskowi długiego zdychania w ciasnej, zimnej i ciemnej studzience. A psiak oszalał z radości gdy zobaczył światło dzienne :)


Kategoria W towarzystwie

Do domu

  • DST 5.00km
  • Teren 2.50km
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 sierpnia 2010 | dodano: 30.08.2010

od rodziców.


Kategoria W towarzystwie

Siemiatycze - zakupy

  • DST 29.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.79km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | dodano: 16.08.2010

Z Piotrem.


Kategoria W towarzystwie

Przełaje fronołowskie

  • DST 14.80km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 14.10km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 sierpnia 2010 | dodano: 14.08.2010

Najpierw z Pawłem obejrzeć i pofotografować skutki wczorajszej (i nie tylko) burzy. Trochę drzew powaliło, kilkakrotnie musieliśmy skakać z rowerami nad zwalonymi pniami lub pod nimi.
Potem z Piotrem do sklepu w Siemiatyczach Stacji po lody na shake-a.

Pogoda: tropikalna



Kategoria W towarzystwie

Nurzec Stacja

  • DST 48.80km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 18.77km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 sierpnia 2010 | dodano: 13.08.2010

Pojechaliśmy z Pawłem zwiedzić opuszczoną jednostkę wojskową w Nurcu Stacji. Początkowo jechaliśmy z Piotrem, ale on chciał pojechać tylko do Adamowa, więc w Radziwiłłówce rozdzieliliśmy się. Wiedział co robi, bo odtąd droga zaczęła się bez końca wspinać pod górę. Zaczął się też upragniony las, bo słońce prażyło dziś niemiłosiernie. W końcu na górze odbiliśmy w las, mijając rezerwat Sokóle dotarliśmy do poszukiwanej jednostki. Bramy i zasieki już zostały rozbrojone, a nawet chyba rozkradzione, bo zostały tylko betonowe słupki.

W lesie poprzecinanym brukowanymi drogami co raz natrafialiśmy na jakieś opuszczone budynki, głównie magazyny, kotłownię, baraki oraz coś co miało być suszarnią amunicji a wyglądało jak budynek ze szklarnią na dachu ;) Niestety wszelkie wejścia do tegoż były zablokowane. W magazynach natomiast było tyle miejsca, że można by tam na rowerze jeździć :) Ostały się tam tylko jakieś tabliczki z literowymi oznaczeniami.

Potem pojechaliśmy do Nurca po energetyzującą colę i lody i wróciliśmy asfaltem - tym razem było już z górki :)

Pogoda: gorąco, parno, słonecznie

Opuszczony magazyn © AnnS


Wejścia do starych magazynów amunicji © AnnS


Suszarnia amunicji © AnnS



Kategoria Eksploracja, W towarzystwie

Siedlce-Fronołów

  • DST 64.10km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 23.17km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 sierpnia 2010 | dodano: 12.08.2010

Po przyjeździe jeszcze pokręciliśmy się z Pawłem po lesie, w którym po ostatniej nawałnicy poprzewracało drzewa.


Kategoria Tylko ja i mój rower, W towarzystwie, Z/do Fronołowa

Moszczona Pańska

  • DST 34.51km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano: 08.08.2010

Pokazałam Pawłowi fotki rzeczki w Wakułowiczach i tak mu się spodobało, że chciał też tam pojechać. A skoro już wreszcie chciał wyjść na rower, to i ja się wybrałam. Dojechaliśmy na mostek, potem drugi na tej samej rzeczce, aż zachciało mi się dojechać do jej źródła, czyli do Moszczony Pańskiej. Paweł ponawigował, tylko nie wziął pod uwagę, że moja szoszona nie lubi dziurawych szutrów, bruku i piachu.
Trasa: Fronołów-Maćkowicze-Grabarka-Wakułowicze-Moszczona Pańska-Grabarka-Szerszenie-Siemiatycze Stacja-Olendry-Fronołów

Moszczona Pańska © AnnS


Kategoria W towarzystwie

Puszcza Białowieska

  • DST 108.30km
  • Teren 80.00km
  • Czas 05:31
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 31.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 lipca 2010 | dodano: 30.07.2010

W końcu pogoda pozwoliła zrealizować wycieczkę do Puszczy Białowieskiej. Start z Czeremchy. Pojechaliśmy czerwonym szlakiem do Topiła. Kawałek drogi biegł dosłownie tuż obok granicy.
W Topile pozwiedzaliśmy kolejkę wąskotorową i przystanek. Czasami jeszcze tu kursuje dla turystów.

Kolejka w Topile © AnnS

Stacja w Topile © AnnS

Potem objechaliśmy zalew, a raczej bagnisko i dalej ruszyliśmy zielonym szlakiem do Białowieży.
Bagno w Topile © AnnS

Zbiorniki wodne na rzece Perebel © AnnS

Trochę zarośnięty był miejscami i nieco chłosty pokrzywami zaznaliśmy. A dookoła tylko bagnisty las. Po drodze mieliśmy jeszcze zahaczyć o miejsce mocy, ale Pawła GPS trochę nas zmylił i nie chcąc się wracać pozostawiliśmy tą atrakcję na drogę powrotną.

W Białowieży rzucił nam się w oczy niedawno spalony hotel Soplicowo - cały dach kryty strzechą kompletnie spłonął. Zaczęliśmy szukać pizzeri, bo głód już nas dopadł. W miarę łatwo całkiem przypadkiem na jakąś trafiliśmy. Po pożywieniu się przejechaliśmy się jeszcze parkiem, kupiłam małego żubrzyka i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Początkowo tą samą trasą co przyjechaliśmy do Miejsca Mocy. Trochę zarośnięte i jakoś niespecjalnie atrakcyjne. Postanowiliśmy dalej kontynuować jazdę czarnym szlakiem, który zamienił się w zwykłą ścieżkę, ale wkrótce trafiliśmy na główny zielony szlak do Topiła. W Topile zmieniliśmy nieco wariant trasy i zamiast jechać asfaltem popędziliśmy dalej szutrami przez las. Tym razem na czerwonym szlaku zainteresowali się nami strażnicy graniczni, jak się dowiedzieli ile kilometrów na rowerze tam wykręciliśmy to stwierdzili, że przydali by się im tacy rowerowi strażnicy ;)

Wycieczkę zakończyliśmy w Czeremsze pakując rowery do samochodu.

Ogólnie wycieczka udana, pogoda dopisała (wreszcie), żaden żubr nas nie pogonił i tylko strasznie płasko tam. Trochę mi brakowało zjazdów i podjazdów.


Kategoria Eksploracja, W towarzystwie

Mierzwice las c.d.

  • DST 30.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 19.68km/h
  • VMAX 44.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 325m
  • Sprzęt Złom
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 lipca 2010 | dodano: 29.07.2010

Po górkach w mierzwickim lesie, tym razem z Pawłem i Piotrem. Powrót już bardziej płaską trasą.
Pogoda: pochmurno, z chwilowymi przejaśnieniami, wietrznie, w drodze powrotnej lekki deszcz.


Kategoria W towarzystwie