Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 905.38 km (w terenie 345.95 km; 38.21%) |
Czas w ruchu: | 40:45 |
Średnia prędkość: | 21.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Suma podjazdów: | 590 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (91 %) |
Maks. tętno średnie: | 145 (73 %) |
Suma kalorii: | 1801 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 24.47 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
Siedlce-Fronołów
-
DST
60.66km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:22
-
VAVG
25.63km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Tylko ja i mój rower, Z/do Fronołowa
Do pracy
-
DST
5.10km
-
Teren
2.50km
-
Czas
00:15
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Po mieście
-
DST
18.01km
-
Teren
10.00km
-
Czas
00:53
-
VAVG
20.39km/h
-
VMAX
29.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Mrowisko 2011 c.d.
-
DST
54.08km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:24
-
VAVG
22.53km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli drugi dzień Siedleckiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych. Dziś planowany był plener w Reymontówce, ale Maćkowi już nie chciało się Syrenki ruszać, tylko wrócił do swojej drugiej perełki, żeby ją dalej przygotowywać do malowania. A że mi się nie chciało siedzieć w domu, to pojechałam do Chlewisk rowerkiem :) Tam trochę pozawracałam głowę ogórkowcom. Najpierw strząchnęłam błoto z spd-ów w Krzyśkowej Gosi i pojechaliśmy pozować do fotek na tle dworku. A potem zaczęłam okupować drugiego ogra przy okazji dowiadując się co Darek jeszcze musi przy ogrze i przy kanciaku zrobić, aż się w tym pogubiłam ;) Utrzymanie tych samochodów wymaga więcej poświęceń niż rower...Gosia
© AnnS
Kategoria Tylko ja i mój rower
Tylko do garażu
-
DST
4.41km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:13
-
VAVG
20.35km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
a potem Syrenką na Zlot Pojazdów Zabytkowych Mrowisko 2011. Przyjechali także Darek i Krzysiek swoimi Ogórkami :D Ogólnie można było podziwiać ponad 80-letnie fordy i citroena, 8-litrowe cadillaki (jak taki stanął przy Syrence to ona taka malutka była), jak i cuda PRLu - maluchy, duże fiaty i jedną syrenkę :) Darek i Maciek wywalczyli czołowe miejsca w konkursie "Na oko", polegającym na takim oszacowaniu szerokości tyczek i potem przejechaniu pomiędzy nimi, aby odległość była jak najmniejsza. Darek tak trafił, że miał po 0,5cm z każdej strony i nie strącił żadnej tyczki :O Maciek miał nieco więcej prześwitu - 5cm, ale i tak z takim wynikiem zajął 2 miejsce zaraz za Darkiem. Syrenka otrzymała jeszcze drugą nagrodę za najbardziej dymiący samochód, dwusuw w końcu :DII Siedlecki Zlot Samochodów Zabytkowych Mrowisko 2011
© AnnS
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy i powrót
-
DST
9.52km
-
Teren
5.00km
-
Czas
00:29
-
VAVG
19.70km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Chlewiska - Żebrak - Domanice
-
DST
56.49km
-
Teren
15.50km
-
Czas
02:24
-
VAVG
23.54km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
180( 91%)
-
HRavg
145( 73%)
-
Kalorie 1801kcal
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana cykloza doskwierała i jeszcze w pracy zaplanowałam sobie wycieczkę trochę po nieznanym terenie. Najpierw na Żelków po nowej ścieżce rowerowej, nawet mi się spodobał ostatni kawałek - wydzielony pas z szosy zamiast paskudnej kostki. Szkoda, że tylko z jednej strony. Skrócik do Chlewisk to teraz istna piaskownica, chyba szybciej jednak bym przez Kotuń tam dotarła. Potem całkiem przyjemną żwirówką do Czerniejewa (a coś mi się wydawało, że tam też będzie piach, ale na szczęście tylko miejscami był) i dalszy ciąg brukiem i żwirówką do Żebraka. Dalej na Trzciniec, początek bardzo ładnym asfalcikiem, aż się dziwiłam, że mnie tu jeszcze szosówką nie było, ale potem już wcale się nie dziwiłam. Asfalt najpierw zmienił się w dziurawy beton, żeby w końcu skończyć się brukiem. Za to inna rzecz mnie zdziwiła, bo pojechałam nie tam gdzie planowałam i zamiast na Kopcie wyleciałam w Olszycu Szlacheckim, no cóż parę km więcej nikomu jeszcze nie zaszkodziło ;) A dalej już tylko szybki powrót dobrze znaną trasą z Domanic.
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower
Do pracy i powrót
-
DST
8.85km
-
Teren
5.00km
-
Czas
00:26
-
VAVG
20.42km/h
-
VMAX
29.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Praca, sklep, dom
-
DST
10.32km
-
Teren
5.00km
-
Czas
00:32
-
VAVG
19.35km/h
-
VMAX
29.00km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Krześlin
-
DST
33.49km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:17
-
VAVG
26.10km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
167( 85%)
-
HRavg
143( 72%)
-
Sprzęt Szoszona
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak dla odmiany
Kategoria Tylko ja i mój rower