Listopad, 2010
Dystans całkowity: | 234.50 km (w terenie 47.50 km; 20.26%) |
Czas w ruchu: | 10:07 |
Średnia prędkość: | 18.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.80 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 18.04 km i 1h 15m |
Więcej statystyk |
Do pracy i powrót
-
DST
9.00km
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sypie śnieg, wieje wiatr, auta stoją w korku a ja jadę :D
Z powrotem już niewiele było z tej jazdy, ale przynajmniej jak rower nie jedzie to się go bierze pod pachę i dalej do przodu.
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W śniegu
Do pracy, PKP i powrót
-
DST
10.50km
-
Teren
2.50km
-
Temperatura
-3.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu błoto zamarzło :)
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Na myjkę
-
DST
2.40km
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu trzeba było zmyć ze Złomka te tony błota, skoro już błoto zamarzło :) Ślizgawica się wieczorem zrobiła, więc zmieniłam już gumki na kolczatki.
Kategoria Miasto/Praca
Zima idzie
-
DST
37.60km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:16
-
VAVG
16.59km/h
-
VMAX
33.90km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo mglistego poranka, zapowiadała się ładna pogoda, więc trzeba było ruszyć na rower. Zaraz po wyjeździe poczułam, że jest zimno, zdecydowanie zimniej niż wczoraj, normalnie było czuć zimowe powietrze. A że zapodziałam gdzieś ochraniacze to długo nie dało się jeździć. Trochę terenu w okolicach Skórca i powrót szosą.
Kategoria W towarzystwie
Do pracy, powrót i po pracy
-
DST
26.80km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
16.41km/h
-
VMAX
27.60km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Musiałam wpakować się w bagno, no musiałam ;) Po pracy postanowiłam jeszcze trochę pojeździć po ciemku, bo cykloza spokoju nie dawała. Niestety z powodu mgły wolałam nie jeździć tam gdzie samochody jeżdżą i odbiłam w jakąś boczną drogę. Początkowo był asfalt, potem szuter, polna droga, dalej jakieś ślady zawracania, ale droga prowadziła dalej, więc pojechałam dalej. A jak pojechałam to się wpakowałam w drogę, po której to już tylko jakieś sprzęty gąsienicowe jeździły. Pobrnęłam trochę przez błoto mając nadzieję, że dalej go nie będzie, ale było i to coraz gorsze, a na horyzoncie latarnie, do których postanowiłam dotrzeć nie zawracając się. Upaskudziłam rower, całe buty, ale w końcu dotarłam do jakiejś cywilizacji. Jeszcze rundka przez śmieszkę rowerową i powrót przez Żytnią, a mgła była tam już taka, że ledwo widziałam gdzie jadę.Błotkobutki
© AnnS
Kategoria Eksploracja, Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach
Do pracy, sklepu i powrót
-
DST
10.50km
-
Teren
2.50km
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy
-
DST
10.20km
-
Teren
2.50km
-
Czas
00:33
-
VAVG
18.55km/h
-
VMAX
30.10km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
przez błoto i centrum
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Do pracy i powrót
-
DST
9.50km
-
Czas
00:32
-
VAVG
17.81km/h
-
VMAX
28.50km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
przez centrum
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower
Skórzec i miasto
-
DST
57.30km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:38
-
VAVG
21.76km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszej kąpieli błotnej LeNivą stwierdziłam, że mój rower ma mniejszy poziom przystosowania do błota i przerzuciłam się na asfalt. Pogoda świetna, więc pokręciłam się trochę po okolicach Lipniaka i Skórca.
Kategoria Tylko ja i mój rower
Poszukiwania zaginionego kołpaczka
-
DST
7.70km
-
Czas
00:33
-
VAVG
14.00km/h
-
VMAX
26.70km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
W deszczu nie chciało mi się jeździć rowerem, więc wyciągnęłam Polka. Po powrocie stwierdziłam brak jednego kołpaka. Gdyby to był zwykły kołpak, to pewnie bym się tym nie przejęła, ale że to niedawny prezent urodzinowy od przyjaciela, to nie mogłam się pogodzić z jego stratą. Mimo padającego deszczu, wyciągnęłam Złomka, bo to najlepszy środek transportu umożliwiający penetrację terenu i pojechałam na miasto szukać swojej zguby. Znalazł się na jednym z zakrętów :D
Kategoria Miasto/Praca, Tylko ja i mój rower, W ciemnościach