Ból głowy nie dał zbyt
-
DST
38.80km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
18.05km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 kwietnia 2008 | dodano: 23.04.2008
Ból głowy nie dał zbyt długo pracować, więc czym prędzej trzeba było zaaplikować jedyny skuteczny lek - rowerek i do lasu :D
Trasa: lasy Rakowiec-Lipniak - coraz większa tu pustynia, drzew ubywa, piachu przybywa za sprawą rozrycia dróg przez buldożery pracujące przy wycince ;( A buty też udało się zamoczyć ;) Pamiętam jak na 'Leniwej Orientacji' Zapał psioczył, że wpakował się tam w bagno po kolana. Po kolana może i było, ale na rowerze co najwyżej po kostki ;)
Pogoda: słonecznie, 15*C, wiatr słaby
HR: avg-156, max-185, tlen/mix/beztlen: 36%/ 62% / 2%
Kategoria Tylko ja i mój rower
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!