Zgorzelec-Drezno-Pirna
-
DST
47.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
15.58km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy dzień wyprawy przez Niemcy i Czechy.
Przeciwności losu od samego rana sprawiły, że na trasę wyruszyliśmy dopiero przed 15. Start ze Zgorzelca, oczekiwany cel - Pirna. Po kilku kilometrach już wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie. Teren mocno pagórkowaty, do tego upał. Zapasy wody szybko zaczęły się kończyć, tak samo siły, a po drodze nie napotkaliśmy ani jednego czynnego sklepu. Ostatecznie dojeżdżając do Lobau postanowiliśmy skorzystać z pociągu do Drezna. Na dworcu uratował nas także automat z napojami. Dodatkową atrakcją był przejazd starej lokomotywy parowej, której ogłuszający sygnał przypominał ten z Auschwitz.
O zachodzie słońca udało nam się jeszcze zwiedzić Drezno, uzupełnić elektrolity piwem, po czym udaliśmy się na nocleg w Pirnie (też pociągiem). W Pirnie zdołaliśmy się jeszcze załapać na czynny kebab.Między Zgorzelcem a Gorlitz
© AnnSLokomotywa parowa w Lobau
© AnnSDrezno
© AnnS
Kategoria W towarzystwie