W końcu nie miałam po
-
DST
26.60km
-
Czas
01:02
-
VAVG
25.74km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 marca 2008 | dodano: 06.03.2008
W końcu nie miałam po pracy żadnych szkoleń, wizyt u dentysty i innych głupich zajęć zabierających mój cenny czas przeznaczony na rower ;) Standardowo krótka przejażdżka aż zmrok zapadł. I znowu walka z paskudnym wietrzyskiem :|, na szczęście dość ciepło 7*C. Dziś wyjątkowo dużo psów za mną ganiało, aż dziwne, bo na tej trasie zwykle ich nie bylo.
Trasa: Siedlce-Żabokliki-Stok Lacki-Pruszyn-Błogoszcz-Golice-Żabokliki-Siedlce
avgHR: 169
maxHR: 183
Kategoria Tylko ja i mój rower
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!