Byle gdzie, byle po czym
-
DST
32.34km
-
Teren
18.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
19.02km/h
-
VMAX
31.70km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Złom
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | dodano: 06.04.2009
Jakoś zbytnio nie zmęczyłam się w Łodzi, więc poleciałam dziś w teren, w ogóle nie planując trasy poleciałam byle gdzie, byle po czym, czyli po błocie, po szutrze, po jakiś żwirowniach i podmokłych łąkach.
Kategoria Eksploracja, Tylko ja i mój rower
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!