Listopad, 2008
Dystans całkowity: | 352.02 km (w terenie 116.00 km; 32.95%) |
Czas w ruchu: | 19:04 |
Średnia prędkość: | 18.46 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 32.00 km i 1h 44m |
Więcej statystyk |
Standardowa przejażdżka.
Siedlce-zalew-Rakowiec-Żelków-Dąbrówka-Pieróg-Kotuń-Sabinka-Siedlce
-
DST
39.78km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
19.73km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standardowa przejażdżka.
Siedlce-zalew-Rakowiec-Żelków-Dąbrówka-Pieróg-Kotuń-Sabinka-Siedlce
Pogoda: 5*C, słonecznie, wiatr umiarkowany.
HR: 154/180; 37%/63%/0%
Kategoria Tylko ja i mój rower
Po pracy znów mnie poniosło
-
DST
27.02km
-
Czas
01:13
-
VAVG
22.21km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy znów mnie poniosło na rower i co z tego, że ciemno już było.
Trasa: Siedlce-Błogoszcz-Pruszyn-Pustki-Stok Lacki-Siedlce
Pogoda: 5*C, ciemno
Kategoria Tylko ja i mój rower, W ciemnościach
Pojechałam szukać śniegu. Straszą
-
DST
46.48km
-
Teren
10.50km
-
Czas
02:31
-
VAVG
18.47km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam szukać śniegu. Straszą już od tygodnia jakimiś zamieciami śnieżnymi, a ja rano się budzę i nie widzę ani trochę śniegu, tylko bezchmurne niebo. Poza miastem leżało trochę śniegu i nawet coś prószyło, ale myślałam, że jak już tak straszą jakimś atakiem zimy to chociaż napada tego śniegu więcej, a tu małe co nie co :|
Trasa: Siedlce-Stok Wiśniewski-Wiśniew-Łupiny-Wołyńce-Siedlce
Pogoda: -1*C, zachm. umiarkowane, wiatr umiarkowany, troszkę drobnego śniegu
Kategoria Tylko ja i mój rower
Przejażdżka nad zalew i po Gołoborzu
-
DST
22.49km
-
Teren
17.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
16.46km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka nad zalew i po Gołoborzu z pitstopem na zmianę dętki.
Pogoda: 10*C, pochmurno i wietrznie
Kategoria Tylko ja i mój rower
W zimną księżycową noc, tylko
-
DST
27.00km
-
Czas
01:16
-
VAVG
21.32km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
W zimną księżycową noc, tylko ja i rower.
Trasa: Siedlce-Błogoszcz-Pruszyn-Pustki-Stok Lacki-Siedlce
Pogoda: bezchmurnie, 5*C
Kategoria Tylko ja i mój rower, W ciemnościach
Nawet w nocy śnię o rowerach
-
DST
30.50km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
18.67km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nawet w nocy śnię o rowerach ;) Śniło mi się, że zamalowałam białą farbą rowerek na znaku zakazu B-9 i stałam sobie obok na nowej śmieszce obserwując jak samochody zawracają :D
Rano (czyli po 10) wstałam i znowu na rower. Najpierw lajtowa przejażdżka z Darkiem do Lipniaka. Potem postanowiłam wpaść na I Wyścig Kolarski z okazji Święta Niepodległości, żeby przejechać jedno kółeczko (wyścig australijski). Zamierzony cel został osiągnięty i nawet coś za to dostałam, więc w dobrym nastroju wróciłam do domu.
Kategoria Zawody
Wieczorem. Najpierw po mieście
-
DST
16.56km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
14.61km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem. Najpierw po mieście szukając gdzie mieszka Jasiek. Potem trochę kluczenia między drzewami na Sekule i z powrotem do domu.
Pogoda: ciemno, ale księżyc widać było, 10*C
Kategoria W ciemnościach
Leniwce poszły w las. W końcu
-
DST
41.52km
-
Teren
21.50km
-
Czas
02:11
-
VAVG
19.02km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Leniwce poszły w las. W końcu udało nam się wspólnie pokręcić :) Do leniwej ekipy dołączył także Darek, nowo zarażony cyklozą. Na początku Trzmiel chciał zapoznać się z trasą tegorocznego crossa, a potem skoczyliśmy na Sekułę i Gołobórz, wyszaleć się w terenie. Po tych szaleństwach trochę miałam już dosyć, ale się przemogłam i poleciałam dalej z chłopakami. Potem jeszcze lasem do Lipniaka i dalej już głównie szosa i powrót przez Zachojniak wzdłuż torów do domu.
Trasa: Siedlce-zalew-Sekuła-Gołobórz-Rakowiec-Lipniak-Stok Wiśniewski-Mościbrody-Zachojniak-Siedlce
Ekipa: Trzmiel, Zapał, Kopa, DarekN.
Pogoda: 11*C, pochmurno z przejaśnieniami
HR: avg-158; max-187; 29% 56% 14%
Kategoria Leniwe jazdy
Bagna wyschły :| Wpakowałam
-
DST
40.99km
-
Teren
18.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
17.69km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bagna wyschły :| Wpakowałam się w dobrze znaną ścieżkę i już mentalnie się przygotowałam do taplania po ośki, a tu zonk - bagienko w Lipniaku porosło trawą i nawet odrobiny wody nie pozostało.
Siedlce-Rakowiec-teren-Łupiny-Wołyńce-Siedlce
Pogoda: 12*C, słonecznie :)
Kategoria Tylko ja i mój rower
Miałam pojechać na max.
-
DST
42.25km
-
Teren
18.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
18.24km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam pojechać na max. 1,5h, a wróciłam prawie po 3h. Pogoda świetna, więc pojechałam byle przed siebie, miałam mapkę i gps, to się nie martwiłam, jak wrócić. Trochę żałowałam, że aparatu nie mam, bo takie ładne zdjęcia by były. Początkowo po lesie do Lipniaka, potem dalej lasem, polem aż do Wiśniewa i powrót szosą przez Stok Wiśniewski.
Pogoda: słonecznie, 16*C
Kategoria Orientacja, Tylko ja i mój rower